Po ponad 3,5 roku Wojtek Staroniewicz ponownie wystąpił w SPATiF-ie, tym razem w projekcie ze swoim stałym kontrabasistą Piotrem Lemańczykiem i gościem specjalnym Brianem Melvinem na perkusji. Brian to kumpel Ala Fostera, pogrywał z Johnem Scotfieldem i Jaco Pastoriousem, kiedy prawie mieszkał w nowojorskim BLUE NOTE. Jak trio Wojtka gra, wszyscy wiedzą, lecz tym razem zaskoczenie przybyłych na koncert z utworu na utwór wzrastało. A wszystko zaczęło się od tego że Brian z Piotrem grali jak nakręceni. Wojtek nie pozostawał w tyle i druga część koncertu, to było niezłe jazzowe wymiatanie. Brian pokazał jeszcze solowy popis gry na instrumentach o nazwie Kandzira i Tabla a wszyscy byli wniebowzięci. Oczywiście nie obeszło się bez bisów. Wojtek, nam się bardzo podobało i oby więcej takich projektów. Brian, we have to prepared in SPATiF new polish jazz soup "flaki soup". It's your inspiration and message for the next jazz musicians of the world to play in SPATiF.