To juz drugi raz, kiedy szczecińska formacja BIG FAT MAMA wystąpiła w SPATiF-ie. I tym razem Dr.Funkenstein może być z nich dumny. Było naprawdę funko-funkastycznie. Jak zdążliliśmy się dowiedzieć po koncercie, połowa zakochała się w basiście i brzmieniu jego gitary, a druga połowa w wokalistce Minerwie i jej zmysłowym głosie, oraz zachęcających udach. Koncert trochę potrwał, gdyż tego dwukrotnie domagała się publiczność. I na koniec, jak mówią na mieście "branżowcy" co byli i słyszeli tego wieczoru co się działo: SZACUNEK /z pokłonem/. Nestety nie wróżę większej kariery Grubej Mamie w Polsce, dlatego trzymamy kciuki za wielką karierą poza jej granicami.
Kto tak gra funk z pewmością robi to dla przyjemności i nigdy nie przestanie.
Z funkowym M E G G A M A M M A J A M M A
M O T H E R F U N C T I O N A L
i pamiętaj: Stepuj zawsze lewą nogą!!!